Ród Jane wywodzący się z krainy Shire.
Administrator
*ruszyli dalej przed siebie, Wszystkie zwierzęta jakby na znak zaczęły się budzić. W oddali słychać było sowy i krzyk wron. W pewnej chwili gdy słońce całkowicie już zaszło pozostawiając na niebie pomarańczową łunę zawyło nawet zwierzę* Idziemy dalej...?
Offline
Użytkownik
* wzdrygneła sią na głos zwierzęcia* Jak najdalej stąd... co nas pokusiło by jechać tym lasem?*zapytała z wyrzutem *
Offline
Użytkownik
* spojrzałą na niego* Nigdy w życiu ruszajmy...Nigdy w życiu ruszajmy...
Offline
Administrator
Idźmy dalej
Offline
Administrator
* Ich kroki stawały się coraz wolniejsze. Niebo zrobiło się czarne, a wielki księżyc świecił nad nimi* Jeźdźcy nie widzieli już drogi*
Offline
Użytkownik
*nic nie mowiac podal reke Falatharisowi i postawil go na nogi po czym ruszyl dalej z mieczem w reku tak go trzymal jak by cos przeczowal*
//ten wontek ja rozwine ok//
Offline
Użytkownik
*po pewnej chwili znikna za drzewami nikt nawet nie zawazyl jego nie obecnosci po paru minutach dolaczyl do grupy wycierajac twaz*
Offline
Użytkownik
*po kilku godzinach marszu powiedzial*rozbijemy buz *po czym zacza palic ognisko usiadl przy starym pniu plomienie ognia lekko go oswiecaly*
Offline
Użytkownik
*nie zwracajac uwagi na Iwara siedzial wygodnie i pil wino*
Offline