Artio Tinehtele - 2008-06-28 17:54:36

* Bramę otworzył im starszy człowiek, zgarbiony bez oka. Artio rzucił mu miedziaka, a następnie wjechali na zamglone uliczki Bree. Brukowana droga i domy ciasno stające z małymi okienkami. Wielkie latarnie oliwne stojące co parę metrów oświetlały ulice, przy jednej stał mężczyzna i gasił ja, a potem przesuwał się do następnej.  * Marzy mi się łóżko. * oznajmiła* Karczma pod rozbrykanym Kucykiem? * zapytała reszty choć dobrze wiedziała, że nie musi.*

Keyoke Acoma - 2008-06-28 18:11:06

Jasan sprawa *powiedział z uśmiechem*

iwar - 2008-06-28 18:12:31

Mi marzy się bardziej butelka jakiegoś dobrego wina, moją beczułkę dawno opróżniłem.

Artio Tinehtele - 2008-06-28 18:18:39

Ale uprzedzam żadnych rozrób czy pijackich zabaw...*powtarzała się kolejny raz*

iwar - 2008-06-28 18:23:31

Normalnie byłoby to niemożliwe ale.....*Mówił jakby sam do siebie* Dobrze, dzisiaj będzie spokojnie.

Melodii Avari - 2008-06-28 18:46:46

* popatrzyła na pozostałych mężczyzn i pokręciła głową* Ja też muszę się napić czegoś mocniejszego po tych przeżyciach...

Glorfindel - 2008-06-28 20:55:38

Gdzie tu jest medyk? *spytał *Rzadko bywam w Bree... Niobujcie się dziś do was dołączę *uśmiechnął się* Niebęde "nocnym markiem"*

Cosuma Avari - 2008-06-28 21:03:35

tak karczma to dobry pomysl jestem za *podjechal do Melodii* musimy porozmawiac na wazny temat

Keyoke Acoma - 2008-06-28 21:13:52

Znam tu doskonałego medyka, zaprowadzę cię jeśli chcesz.

Glorfindel - 2008-06-28 22:21:48

Dziękuje *poszedł z nim o kulach które zrobił mu Cosuma*

Melodii Avari - 2008-06-28 22:58:54

*Spojrzała na męza i kiwneła głową* Oczywiście...

Artio Tinehtele - 2008-06-28 23:08:25

* Kiwnęła do nich głową* Będziemy czekać na Was.* orzekła i poprowadziła towarzyszy do karczmy. Ohydny szyld zdobił drzwi budynku. Artio zatrzymała sie i zastukała w nie. Nikt nie otwierał. Jeszcze raz. I wtedy dało się słyszeć tupot nóg i skrzypnięcie zamku. Drzwi otwarły się, a przed nimi stanął mężczyzna, którego brzuch zajmował całą futrynę. * Elfy ?*zapytał* Nie tylko, mości karczmarzu. Jeźdźcy studzony po ciężkiej podróży potrzebują odpoczynku. Czy znajdziecie dla nas pokój i stawę? * odezwała się Artio* Proszę, proszę...wchodźcie..pokoje się znajdą gdyż dużo gości nie ma. Wolicie najpierw coś zjeść? * Popatrzyła na towarzyszy* Może na razie się obmyjemy, musimy jeszcze poczekać na dwójkę towarzyszy. -A więc proszę, zaraz każe przyszykować wodę. * Karczmarz poprowadził ich wąskim korytarzem, który stanowił również recepcje, a następnie po schodach. * Mam wolne 4 pokoje, 3 z nich są dwu osobowe, a ten 4 jednoosobowy. To jak rozdzielić?

Melodii Avari - 2008-06-28 23:21:24

* Spojrzała to męża to na Artio* Jeżeli mamy porozmawiać...*zaczeła* O ile nie masz nic przeciwko? * zapytałą Cosume*

Cosuma Avari - 2008-06-28 23:26:33

NIE MAM NIC PRZECIWKO *POWIEDZIAL DELIKATNIE*

Artio Tinehtele - 2008-06-28 23:31:57

*wzięła jeden klucz od karczmarza i podała go Cosumie* Spotkamy się na śniadaniu jak tamci wrócą** uśmiechnęła się do Melodii* To ja biorę jedynkę, Falathris i Iwar następną dwójkę, a tamci też razem. Do śniadania.* zarządziła i weszła do swojego pokoju*

Cosuma Avari - 2008-06-28 23:34:24

Moze pojdziemy do pokoju  *zaproponowal*

Melodii Avari - 2008-06-28 23:37:03

* Spojrzała na niego lekko się uśmiechając i podeszłą do  ich tymczasowego pokoju*

Keyoke Acoma - 2008-06-28 23:39:30

*Poszli w głąb miasteczka po jakimś czasie staneli przed sporym budynkeim. Nad drzwiami wisiał szyld Medyk Celebrian. Zapukał i po chwili czekania ukazał w drzwiach ukazał sie elf.* - Witaj przyjacielu kupe lat. *przywitał się ze mną i spojżał na Glorfindela* - Witam pana...  - To jest Glorfindel Crisanis, Glorfindel to jest Celebrian.

iwar - 2008-06-29 09:23:51

Niedziwie się że niema tu dużo gości* Powiedział sam do siebie*

Cosuma Avari - 2008-06-29 13:54:37

*Otworzyl dzwi i pokazal lekkim ruchem reki ze by weszla do pokoju*wejdz

Melodii Avari - 2008-06-29 14:06:57

* Weszła do śradka do małego pokoiku z dwoma łóżkami pd ściano oraz z kominkiem i fotelami. Duże okno wychodziło na ulice  o tej porze jeszcze pusto. Odwróćiła sie i popatrzyła na niego* Wszystko jest nie tak...

Cosuma Avari - 2008-06-29 14:52:26

co jest nie tak *zapytal*

Melodii Avari - 2008-06-29 14:54:28

Wszystko... oddaliliśmy się od siebie.*odpowiedziała smutno*

Cosuma Avari - 2008-06-29 15:01:01

wiem tez to za uwarzylem cos trzeba z tym zrobic *zlapal ja za reke*wszystko bedzie dobrze zobaczysz tylko musimy razem sie postarac to naprawic zgodzisz sie ze mna

Melodii Avari - 2008-06-29 22:29:50

*Spojrzała mu w oczy* Dobrze...więc co proponujesz?

Cosuma Avari - 2008-06-29 23:09:50

to wiec  tak musimy ze soba wszystko uzgadniac gdzie jedziemy na ile *zamyslil sie* i ufac na wzajem sobie to jest podstawa a twoje propozycje *zapytal*

Melodii Avari - 2008-06-29 23:14:43

Moję? Chce żybyś był częściej... to wszytsko*odparła nie sppuszczając z niego wzroku*

Artio Tinehtele - 2008-06-29 23:16:49

*obmyła się  i położyła na łóżku. Czuła jak każda kość ją boli, a szczególnie głowa. Odczekała aż przestanie się jej kręcić wszystko wokół i wyszła z pokoju na korytarz*

Cosuma Avari - 2008-06-29 23:23:55

bede sie staral spedzac z toba wiecej czasu obiecuje *usmiechna sie i pocalowal zone*

Melodii Avari - 2008-06-29 23:30:28

* Wtuliła się w jego ramiona* Jestem głodna, a czeka nas jeszcze kompiel.... nie zbyt ładnie pachniemy

Cosuma Avari - 2008-06-29 23:37:13

*szybko poszedl na dul przyniusl troche miesa butelke wina i chlem. Po tem postawil stolik zapalil dwie swiece i wszystko na nim umiescil* smacznego *powiedzial z usmiechem na twazy tak jak w tedy co sie poznali*

Melodii Avari - 2008-06-29 23:50:19

* patrzyła na to z uśmiechem*Romantycznie...dziękuję. *ucałowała go w policzek* Bałam się... nie chcę, żeby coś takiego się jeszcze staało. Myślałąm, że Cię straciłam...

Keyoke Acoma - 2008-06-29 23:57:34

*Kiedy z Glorfindelem przywitaliśmy się z medykiem wprowadził nas do środka. Ja zostałem w salonie i popalałem fajkę a Glorfindel z Celebrionem poszli do specjalnego pokoju i tam siedzieli przez jakiś czas. Po kilkunastu minutach wrócili. Z nogą Glorfindela było wszystko w porządku a jego sokół zapewne przeżyje, ale zostanie u medyka aż do naszego powrotu z wyprawy. Pocieszeni wróciliśmy do karczmy*

Glorfindel - 2008-06-30 08:06:35

Dziękuje Keyoke *uśmiechną się*

Artio Tinehtele - 2008-06-30 10:47:32

* Rozejrzała się po korytarzu, nie mają nadziei, że ktoś wyjdzie ruszyła na dół do karczmy. Gruby karczmarz stał za ladą i wycierał kufle. Na widok elfki uśmiechnął się*Śniadanie za raz podamy.... Greta!-Jeszcze nie, moi towarzysze nie mogą się domyć. * uśmiechnęła się* Mości karczmarzu...*zaczęła przypominając sobie jedną sprawę.*Czy nie boicie się przyjmować gości i to jeszcze tak obcych.* Karczmarz popatrzył na nią kręcąc głowo*Szlachetna pani, wygląda to tak jakby pani coś sugerowała.-Nigdy nie wiemy gdzie pieść spadnie* odparła rysując palcem po blacie.*Pięść? Wiecie pani coś o niej?- Ja i moi towarzysze natknęliśmy się na nich dwa razy...* Twarz karczmarza zrobił się szara*hmm... czy możemy porozmawiać o tym później? *zadowolona z siebie kiwnęła głową*Moi towarzysze też muszą się o tym dowiedzieć...dobrze... a teraz prosiłabym o napar ziołowy, głowa mi pęka...

Glorfindel - 2008-06-30 11:51:33

*gdy wrucili z Keyoke do karczmy od razu poszli spać. Na zajótrz rano Glorfindel słysząc czyjeś kroki zszedł nadół do karczmy .Zobaczył Artio rozmawiającą z karczmażem* Witaj Artio ,Dziędobry mości karczmarzu! *przysiadł sie do nich uprzednio słysząc mowę o Pięści zamilkł*

Artio Tinehtele - 2008-06-30 14:46:36

Witaj... i jak poszło? Widzę, że już lepiej. * uśmiechnęła się do niego odbierając swój napar*Reszta jeszcze nie wyszła.

Glorfindel - 2008-06-30 15:04:11

Ano lepiej, sokół został u medyka więc będziemy musieli polegać na swoich nosach

Artio Tinehtele - 2008-06-30 15:09:05

Będzie go nam na pewno brakować, ale zabierzemy go w drodze powrotnej? oj... niech szybciej schodzą...

Cosuma Avari - 2008-06-30 16:48:10

*wstal przed Melodii i po cichu wyszedl z pokoju kiedy zszedl na dol przywital sie z obecnymi i wybiegl z karczmy po 15 min wrucil z bukietem roz pobiegl jak oparzony na gore kwiaty postawil na stoliku przy luzku i z paru zerwal platki po czym rozsypal je na luzku czekal az Melodii sie obudzi*

Melodii Avari - 2008-06-30 19:46:50

* Miała miłe sny, tak, że ciężko się jej było obudzić. powoli otworzyła oczy wyciągając się w miękkej pościeli* Cosuma...Co to? Na jej łóżku leżały płatki, a obok stał piękny bukiet czerwonych róż* To dla mnie? Dziękuję ci*Usiadła  i pocałowała go*

Cosuma Avari - 2008-06-30 20:21:13

pomyslalem ze taka drobna wygoda ci dobrze zrobi tyle sie ostatnio dzialo ze chwila oderwania sie od tego swiata *po chwili usiadl za nia i zaczal masowac jej plecy*idziemy na dol tam do nich *zapytal nie przestajac masazu*

Melodii Avari - 2008-06-30 20:28:35

Na pewno Artio i Keyoke chcą nam przedstawić dlaszy plan podróży...hmmm.,..jesteś kochany

Cosuma Avari - 2008-06-30 20:44:03

*wstal i zaczal zakladac na siebie zbroje wygladalo na to ze czyscil ja w nocy bo mozna bylo sie w niej przejzec *no to choc my *gdy zeszli na dol zaly czas trzymal ja za reke* witam wszystkich tym razem na spokojnie a nie w biegu no moze prawie wszystkich witam*wiadomo bylo ze ma na mysli Iwara*

Falathris - 2008-06-30 20:49:58

Nareszcie, bo jestem tak głodny... * odparł* Karczmarzu  śniadanko dla 7 osób ...

Artio Tinehtele - 2008-06-30 20:52:25

Musimy omówić parę spraw... * rzekła *

Glorfindel - 2008-06-30 21:00:09

*wiedział o co chodzi jednak milczał czekając aż ktoś zabierze głos*

Falathris - 2008-06-30 21:08:19

Czy musimy przy śniadaniu? * Zapytał posępnie*

Glorfindel - 2008-06-30 21:14:08

Falathris *powiedział z ironią w głosie*

Artio Tinehtele - 2008-06-30 21:21:35

*Spojrzała na brata* Karczmarz chce z nami później porozmawiać o tej bandzie orków* szepnęła patrząc na Glorfindela* Musimy to rozważyć....A jak chęci na dalszą podróż?*zapytała odbierając talerz z jedzeniem*

Melodii Avari - 2008-06-30 21:36:07

Teraz jak najchętniej..* popatrzyła na męża z uśmiechem* Jak zaczeliśmy z tym gangiem to powiiniśmy skończyć...

Artio Tinehtele - 2008-07-01 09:06:46

* Kiedy wszyscy już najedli się karczmarz podał im piwo i zaprowadził do salonu z kominkiem.* Zaraz do Was dołączę, niech tylko Greta mnie zastąpi....*oznajmił i zamknął drzwi zostawiając ich w spokoju*

iwar - 2008-07-01 11:41:31

Zgadzam się z Melodii*powiedział*

Keyoke Acoma - 2008-07-01 13:22:17

*Spojżał na Glorfindela. Wiedział że traktuje to wyjątkowo poważnie.* Trzeba zniszczyć pięść jeśli będzie takas okazja. Z przyjemością spalę kilku orków.

Artio Tinehtele - 2008-07-01 14:03:39

Karczmarz nam wyjaśni jakie są ich stosunki, tzn miasta i i tej "pięści" *oznajmiła patrząc na drzwi.*Jednak gdy zgodzimy się im pomóc to wiecie, że nasza podróż się opóźni.

Keyoke Acoma - 2008-07-01 19:37:40

No tak, nie możemy zapominać o celu wyprawy. Pośpiech jest raczej wskazany. Jeśli na poważnie chcielibyśmy się zająć tą sprawą to może nam to zająć nawet kilka dni. A tyle raczej nie możemy zwlekać.

Cosuma Avari - 2008-07-01 22:57:42

*siedzial Przy Melodii i zabral glos*ej czy wy slyszycie swoje slowa caly czas ta wyprawa  i wyprawa tym ludzia trzeba pomoc a nie tylko o jednym nie ma co sie zastanawiac*prawie krzykna po czym zlapal lyk piwa*

Artio Tinehtele - 2008-07-02 12:33:31

Oczywiście, zgadzam się z Wami... ale jeżeli oni charcz zbiorą za miesiąc to będziemy tyle czekać?Ja również chcę im pomóc, ale pomyślmy logicznie... tamten człowiek może jest już na granicy życia i śmierci...A Bree przeżyła już więcej tych napaści to przeżyje następny...

Falathris - 2008-07-02 16:18:43

Sama widziałaś biedę tego miasta.... Artio. Z całym szacunkiem dla Ciebie Keyoke, ale wolę uratować całe miasto... najwyżej możemy się przegrupować.

Artio Tinehtele - 2008-07-02 16:42:00

Wiem Falathrisie... to jest ciężki wybór....*Pokręciła głową, która nadal okropnie bolała. drzwi się uchyliły i wszedł karczmarz*Wybaczcie... Myślałem nad tym co mi szanowna elfka powiedziała....i najpierw chciałbym się dowiedzieć co wy o tym wiecie.*zaczął siadając przy nich*

Cosuma Avari - 2008-07-02 18:53:59

to moze sami ich poszukamy co wy na to*zapytal powaznie*to jak bedzie

Glorfindel - 2008-07-03 13:07:27

*Nie, musimy podjąć wspólną decyzję...* odrzekł* Mości karczmarzu, wiemy tyle, że "pięść" atakuje Was chcą pieniędzy. Spotkaliśmy ich dwa razy... raz Cosuma uratował Artio przed ich atakiem, a drugi raz sami ich zaatakowaliśmy, jak wysłali do Was orków po haracz.

Keyoke Acoma - 2008-07-03 17:17:28

*po słowach Glorfindela spojżał się na karczmarza*-

Artio Tinehtele - 2008-07-04 10:46:10

* Karczmarz przyjrzał się uważnie wszystkim zebranym* Widocznie Ci co drugi raz ich spotkaliście, wyruszyli do Bree po Haracz... tak, tak moi państwo. Bree płaci haracz. Musieliśmy na to przestać, bo kiedy nasz dostojny burmistrz umarł, a zastąpił go ten synalek Orki z gangu "pięści" Zaczęło swoje rubieże. Każdy mieszkaniec płaci odpowiednio sumę, a ja oddaje 70% dochodów i muszę jeszcze ich gościć. *zatrzymał się i popatrzył na swój brudny fartuch* Po haracz mieli przyjść dwa dni temu i nie przyszli... nie wiem co o tym sądzić, ale dziś w karczmie usłyszałem, że ich przywódca dowiedział się, że nie dotarli na miejsce i wini to nas, Bree. Inni powiedzieli, że " pięść" winni siedmiu podróżnych*przyciszył głos* Mówią, że wszystkich zabili, ale jeden... jeden się uratował, a resztę zakopali ściółko leśno

Falathris - 2008-07-04 12:31:25

Nikt nie mógł ujść nam... jestem tego pewien.* zaperzył się*

iwar - 2008-07-05 11:04:07

Bardzo możliwe że nie dobiliśmy jakiegoś orka który potem jakoś wrócił do swoich

Artio Tinehtele - 2008-07-06 17:53:13

Ja tylko powtarzam słowa innych szanowni panowie* odrzekł wycierając dłonie* Co jaki czas napadają na Was Ci orkowie? - trudno stwierdzić pani zazwyczaj raz na 3 tygodnie, zależy jak jest urodzaj,  jak gorszy to częściej.

Artio Tinehtele - 2008-07-07 15:43:52

* Do pokoju wbiegł hobbit* Panie!*zawołał do karczmarza*Podejdźże do okna. Posłaniec "pieści" wygłasza mowę!*orzekł otwierając okno. Z zewnątrz dobiegł ich skrzekliwy głos orka* Nędzne szumowiny z Bree*zaczął* Żyliście dobrze pod naszą ochroną, lecz zlekceważyliście to.Wy których karki uginają  się pod naszym naciskiem przyjeliście pod wasz dach złoczyńców.... siedmiu morderców, którzy należą do nas. Wydajcie ich nam, a wasze nędzne gniazdo wróci do łask... czekamy tydzień na wichrowych wzgórzach.  * Spojrzał po zebranym tłumie swymi żółtymi oczami* Jeżeli się nie stawią...*zaśmiał się gardłowo i odszedł pozostawiając szepty mieszkańców*

iwar - 2008-07-08 10:05:20

Awięc kiedy wyruszamy, muszę się przygotować. *Powiedział*

Melodii Avari - 2008-07-08 13:26:56

Przecież ich mogą być setki, jak sobie damy radę sami?*zapytała zamykając okno*

Falathris - 2008-07-08 13:39:59

Będzie zabawa, ale mamy jeszcze tydzień ile zajmie nam dojść do tych wzgórz? * zapytał przewodników*

iwar - 2008-07-08 19:08:59

Dobre pytanie ale jeszcze leprze to : Kiedy wyruszamy?

Artio Tinehtele - 2008-07-08 21:41:27

Trzy dni... jednak ja bym nie wybrała drogi przez trakata. Mogą na nas zostawić pułapki... Komarowe bagna.... trochę robactwa i moze trochę bliżej. * odrzekła* A wyruszyć? Najlepiej tak aby nie widzieli nas mieszkańcy.

Glorfindel - 2008-07-09 09:35:44

Artio zgadzam się z tobą. Jednakże z miasta musimy wychodzić pojedyńczo by nikt nas nie nakrył. Ale pamientajcie niemożemy stać się zwierzyną ,musimy być myśliwymi dlatego że jeśli my pierwsi ich znajdziemy będziemy mieć sząse do pokonania nawet 100 ,jeśli jednak staniemy się zwierzyną marny koniec nasz... Powinniśmy wyruszyć z miasta nie  o północy a pod wieczór bo wtedy niespodziewają sie że wyruszymy ...jednakże decyzja należy do Keyoke i Artio

Artio Tinehtele - 2008-07-09 10:47:35

Żaden ze mnie ekspert co do taktyki... lecz zrobimy tak jak radzi Glorfindel i myślę że Keyoke się zgodzi.

Keyoke Acoma - 2008-07-09 11:00:22

Oczywiście że się zgadzam. Lepszego planu bym nie obmyślił.

iwar - 2008-07-09 11:14:29

Awięc ustalone, niema co więcej gadać lepiej się przygotujmy.

Glorfindel - 2008-07-09 16:43:56

Iwar ma  racje do ok. 19:30 macie czas na "Zwiedzanie" miasta puźniej spotkanie w karczmie i wyruszamy /// czas niejest liczony w równi z naszym czasem czyli tu 19:30 może być np.17 .Ta informacja jest żeby nikt mnie źle nie zrozumiał ///

Artio Tinehtele - 2008-07-10 11:00:57

Ustalone, 19.30 w tym pokoju...spakowani i gotowi.... A w tym czasie cieszmy się gościno. Jak pozwolicie ja pójdę zaczerpnąć języka... i lepiej by było jakbyśmy się nie pokazywali razem...* stwierdziła wstając* Więc nie znamy się...

Falathris - 2008-07-10 11:06:34

Ja zajrzę do koni, a potem napije się czegoś... * rzekł i również wyszedł*

Cosuma Avari - 2008-07-10 11:37:53

no nareszcie zabawa *zasmial sie glosem demona a jego oczy zablysly na czerwono*Melodii trzyma sie zemna nigdzie sama nie pujdzie prawda kochanie*zapytal*

Melodii Avari - 2008-07-10 15:37:06

Zależy jak mnie upilnujesz? *odcięła się z uśmiechem*

Artio Tinehtele - 2008-07-10 16:10:33

* Sala główna był pełna osobników różnej maści i rasy. Dało się zauważyć że wśród mieszkańców panuje wielkie poruszenie.Artio weszła w tłum, rozejrzało się za nią parę ludzi. Usiadła przy wolnym okrągłym stoliku. Czekając na kelnerkę rozejrzała się po sali. Jej uwagę przyciągnęła grupka mężczyzn siedzących w zadymionym koncie. Jednym z nich był owy starzec, który wpuścił ich do miasta poprzedniego wieczoru*
-Ja naprawdę ich nie widziałem* zapierał się odźwierny* Było ciemno, a oni kaptury mieli na łbach... ale jednego jestem pewien to byli ludzie, a przewodniczy nimi kobieta.
-Głupoty gadasz! Jak kobieta moła by przeprowadzić szturm na pięść* krzyknął kędzierzawy hobbit w czerwonej kamizelce*
-Jednego jestem pewien*orzekł czarnowłosy mężczyzna wstając. Na sobie miał podróżną peleryną oraz tygodniowy zarost* Trzeba ich złapać i związać, a wtedy pięść nam daruje dług...* Słowa mężczyzny cała karczma przyjęła jednogłośnym zachwytem wiwatując*
-Ciekawi mnie jedna rzecz panowie...*odezwała się gruba kobieta siedząca przy lodzie* Jak przybyli w nocy to gdzie są teraz.. a jeszcze siedmiu, Ja widzę tu wiele nowych twarz, lecz siedzą pojedynczą....* mówiąc to rozejrzał się zatrzymując wzrok na Artio* Spóźniliście się.
* Większość pokiwała głową*
Jacy oni są tępi* rzekła do siebie Artio*Poproszę piwo...

Falathris - 2008-07-10 16:23:45

* Stajnia ulokowana była przy murze miasta. Wychodząc z niej podszedł do muru by opróżnić pęcherz. Dosłyszał wtedy głosy niewątpliwie orków*Oni tam piją i się bawią, a my mamy pilnować dróg. Jak ja dorwę te robaki to im karki połamię jak patyki. 
* Stał i słuchał dalej, a kiedy nic już nie dosłyszał odszedł do karczmy*

Glorfindel - 2008-07-10 20:52:27

*zanim rozeszły się wiwaty  w sali głównej wszedł do sirodka nieściągając z głowy kaptura .Zauważywszy Artio odszedł jak najdalej odniej by nikt nie skojarzył tajemniczej 7 z nim i Artio poczym  zamówił wino*

Falathris - 2008-07-10 21:46:25

* Wszedł do sali* Witajcie szanowni mieszkań Bree * zakrzyknął kłaniając się w pas* Mam nadzieję, że Wasza gościna jest równie wielka jak głoszą wieści po całym śródziemiu i przywitacie gościa jak się należy podszedł do lady głośno stukając butami* Najlepsze piwo jakie macie karczmarzu *zażądał i odwrócił do zgromadzonych dostrzegł Artio i Glora, po czym orzekł na cały głos* Ale krucho u Was, że orkowie narzekają na pilnowanie waszych dróg kiedy obszczywając Wasz jakże wspaniały mur

Glorfindel - 2008-07-11 03:55:52

*usłyszawszy ostatnie zdanie Falathrisa naciągną kaptur głębirj na głowę by nikt nie zobaczył jego śmiejącej twarzy*

Artio Tinehtele - 2008-07-11 14:02:22

*uśmiechała się lekko rozglądając się w oczekiwaniu na reakcje mieszkańców*
-Piwo dla jego mościa * krzyknął ktoś z sali. większość zaczęła go klepać po ramionach i witać. Artio spojrzała znacząco na Glorfindela*

Glorfindel - 2008-07-11 18:56:41

mieliśmy się nieżucać w oczy...-*pomyślał, ale widząc nastawienie mieszkańców przestał się obawiać tylko jedna osoba zawracała mu teraz głowę ów staruszek z jednym okiem któryu otwierał im bramę patrzył podejżliwie na nowo przybyłego Falathrisa*

Falathris - 2008-07-11 19:09:33

* Piwo mocno uderzyło mu do głowy tak, że śmiał się głośno i dyskutował z mieszkańcami. Podobało mu się, lecz owy gość zarostem, wyraźny podróżnik jak drzazga przeszkadzał mu  w całym tym otoczeniu*

Glorfindel - 2008-07-11 19:49:43

*popatrzył na trocvhe odurzonego Falathrisa i błagał w duchu by nic niewywiną*

Falathris - 2008-07-11 21:55:38

* Usiadł wygodnie w krześle* Jestem wojownikiem... niedawno, żem se pokonał pare orków...

Cosuma Avari - 2008-07-12 13:11:10

*wszedl do karczym a wraz z nim chod nic nie powiedzial tylko stana na sirodku po chwili gdy wszyscy sie na niego patrzyli parskna smiechem*na co sie gapicie*warkna i wywalil jednego czleka z krzesla po czym zasiadl na jego miejscu caly czas patrzyl na Melodii*

Artio Tinehtele - 2008-07-12 13:21:22

No ładnie teraz to napewo już nas ze sobą powiążą*szepnęła do siebie *

Cosuma Avari - 2008-07-12 13:34:21

*po chwili nawiazal dialog z jednym mezczyznom rozmawiali o kobietach o walkach i co dziwne o rybach*

o tak panie te kobiety w tym miescie nie za ladne a ty co o nich sadzisz*zapytal nie znajomy*
a ja sadze wiez co nie interesuja mnie inne kobiety mam swoja i mi wystarcza *zasmial sie* teraz mnie interesuje walka
ja tez kiedys walczylem ale noga juz nie pozwala moze sprobujemy sie na reke *zapytal*
no dobra *powiedzialem zadowolony. po chwili przy naszym stole zebral sie tlum ludzi patrzacy na silowanie*
*nie czekal na nic nacieral na mnie cala sila*no no juz prawie yyy*zacza stenkac miotac sie na stole*
juz moge zaczac*zasmial sie*

to ty nic nie robiles

tak wyszlo *mrugna oczami i przeciwnika reka byla juz na stole*ale musze powiedziec ze silny jestes*uscisna mu dlon*karczmarzu wino dla tego pana*ludzie cieszyli sie z rozrywki*

Glorfindel - 2008-07-13 07:50:15

*pokryjomku wyszedł z karczmy przez okno* Zaduże tu zamieszanie...i do tego prawie wszyscy tu są*pomyślał*Lepiej jak się ulotnie...

Artio Tinehtele - 2008-07-13 10:35:09

*przysiadł się do niej jakiś mężczyzna, uprzednio nie pytając o zgodę, obleśny patrzył to na Falathrisa to na Cosume ciężko popijając tanie piwo. Rozejrzała się i dostrzegła brak Glorfinedela. No ładnie-pomyślała- bandą dzieci trzeba się zająć. Spojrzała przez okno chcą ocenić czas, było  popołudnie*

Melodii Avari - 2008-07-13 10:40:25

*Stała oparta o framugę karczmiennych drzwi i z lekkim uśmiechem obserwowała poczynania męża i kuzyna. Ktoś co i raz się jej pokłonił i obdarzył uśmiechem, a pewien mężczyzna wcisnął jej nawet piwo do ręki*

Glorfindel - 2008-07-13 20:51:36

*chodząc przy murze myślał co robi Iwar *Tylko żeby Iwar coś niezrobi... on i jego narwańczy charakter...*powiedział sam do siebie*

Artio Tinehtele - 2008-07-14 09:51:34

* Owy starzec co otworzył im drzwi przez pewien czas przyglądał się zebranemu tłumowi. Jego uwagę przyciągnął mężczyzna o nie zbyt wyrugowanym zachowaniu. Wstał by lepiej go widzieć. Tak, to chyba ten - pomyślał- ten mężczyzna o białych oczach. Nie miał pewności, więc milczał*

Falathris - 2008-07-14 11:43:19

Wybaczcie... obowiązki wzywają * Wybełkotał i chwiejnym krokiem wyszedł z sali wystawnie kłaniając się Melodii*

Melodii Avari - 2008-07-14 11:49:30

*I ona dostrzegła starca - odźwiernego. Robił się gorąco, a w duchu błagała by już byłby wieczór i mogli  odjechać. Zrobiła jedyną rzecz jaka przyszła jej do głowy* Piosenka!*krzyknęła za raz chowając się za drzwi*

Artio Tinehtele - 2008-07-14 12:20:27

* Muzyka zaraz się rozegrała, a jeden z hobbitów dobrze już podpity wskoczył na stół i zaczął tańcować głośno śpiewając nieprzyzwoite piosenki. Artio poderwała się przeszła koło Cosumy dając mu znak by coś zrobił i wyszła z karczmy*

Cosuma Avari - 2008-07-14 12:27:29

*popatrzyl na tlum i lekko warkna pod nosem po czym wyszedl z karczmy*

Melodii Avari - 2008-07-15 11:04:36

* Powstała jeszcze chwile obserwując śpiewającego Hobbita. *

Artio Tinehtele - 2008-07-16 10:28:56

* weszła do owego małego salonu, gdzie wcześniej przebywali.* Niebezpiecznie...*rzekła do siebie patrząc przez okno na szykujący się do snu dzień*

Artio Tinehtele - 2008-07-17 10:06:31

*Długo jednak tam nie zabawiła.  Chwyciła swój tobołek i ruszyła do kuchni, chcąc uzupełnić zapasy. Kucharka Greta z lekką nie chęcią dała jej wszytsko co chciała tak aby starczyło do Rivendell dla 7 osób. Nie czekając na resztę ruszyła w stronę stajni. *

Melodii Avari - 2008-07-17 15:28:36

* Stała i patrzyła na wygłupy Hobbita gdy mignęła jej Artio. Pośpiesznie wyszła za nią*Artio! Proszę Cię jedźmy już... ten starzec wraz z innymi wyszli z karczmy szepcząc ze sobą... boję się, że wyczuli któreś z nas...

iwar - 2008-07-17 18:10:12

*Wszedł do stajni z sporym pakunkiem. Zapakował swoje żeczy na konia i oparł się o ścianę czekając na koniec tego dnia*

Keyoke Acoma - 2008-07-19 15:10:50

*Zobaczył że wszyscy zaczynają się schodzić do stajni,więc również wziął swoje rzeczy i poszedł do stajni.*

Glorfindel - 2008-07-20 07:44:47

*Przez pewien czas oglądał zachowanie mieszkańców i Artio,* coś jest nie ttak...*ruszył do stajni*

Artio Tinehtele - 2008-07-24 10:57:23

Wybaczcie...ruszajmy... gdzie Falathris. Obawiam się że mogli nas rozpaoznać* odpowiedziała nerwowo.*Najlepiej jak zrobimy to w grupach...

iwar - 2008-07-24 22:21:53

Nawet jeżeli nas rozpoznali, to co z tego? Co oni mogą nam zrobić? Jak nie chcą naszej pomocy to nie pomagajmy im. *Powiedział zirytowany ogólnym poruszeniem*

Glorfindel - 2008-07-25 20:18:47

*spojżał na Iwara* Źle mówisz! Oni się bojął pomocy.Czy ty byś zaufał bandzie obcych którzy chcą żekomo Ci pomóc w walce z legionem orków w 7 ?? Nie sądze Iwarze.*dodał spokojniej* Ci ludzie poprostu się bojął gniewu Pięści jeśli przegramy. Rozumiesz czemu chcą nas wydać? Ty też byś nieufał przez strach ,wiesz mi...

iwar - 2008-07-26 21:37:07

Bredzisz. Jakbym to ja był na ich miejcu najpewniej od razu poszedłbym na pewną śmierć. *Odpowiedział znudzonym tonem.* Jedźmy już.

Cosuma Avari - 2008-07-29 23:18:13

Glorfindel  nie masz co go przekonywać i tak jest głupi wież mi *powiedział z pogarda dla Iwara* ruszamy czy będziemy stac

Glorfindel - 2008-08-10 18:40:46

Iwarze pamiętasz swoje motto życiowe?
--------------------------------------------------------------------------------
"Nic nie jest bardziej niebezpieczne niż wróg, który nie ma nic do stracenia"
ty masz kilku przyjaciół oni (orkowie) nic do stracenia .Muwisz o śmierci tak lekko a nic o niej niewiesz... Mówie Ci niezaufał byś ,tak jak w tedy Cosumie gdy został zamieniony w wilkołaka ,nie wierzyłeś ani w niego ani we mnie....*spojżał na niego znacząco a oczy jego wyglądały jakby miały zapłonąć* To Cie zgubi

iwar - 2008-08-18 10:10:33

To mnie zgubi? A nie sądzisz że ja już jestem zgubiony? *Zaśmiał się* Przez całe życie zawodowo uśmiercam innych więc co w tym dziwnego że tak lekko mówię o śmierci?

Glorfindel - 2008-08-18 14:08:27

sam jej nie zaznałeś ... Lepiej jak już pojedziemy... Artio ty Melodii i Cosuma pojedziecie pierwsi. Potem Falathris, Keyoke i Iwar. Ja pojade ostatni ,sam mnie naj mniej widzieli

Cosuma Avari - 2008-08-22 18:09:42

ty całe życie zabijałeś śmieszny jesteś. mogłem ci wtedy zabić bez problemu ale starałem sie opanować a ty nie znasz życie widzisz czubek swego okropnego nosa jesteś dla mnie nikim Iważe.*zamilkną* może ja z tobą pójdę Glorfindel

Glorfindel - 2008-08-22 18:12:24

Nie ktoś musi pilnować Iwara... Zajmiesz się tym?

Glorfindel - 2008-08-22 18:13:32

Inna sprawa że was dwóch razem i cicho siedziącego Keyoke nikt nie skojaży z ową 7 czyli nami

Cosuma Avari - 2008-08-22 18:17:04

czyli ja mam jechać z tym osłem *uśmiechną się*

Glorfindel - 2008-08-22 18:21:44

więc inaczej Falathris pojedzie z Artio i Melodii a ty Keyoke i iwar po nich na końcu ja ...Artio*powiedział stanowczo* ruszajcie, Cosuma kiedy minie 3min pojedziecie wy ja w tym czasie pojade na około spotkamy się przy tamtym drzewie *pokazał na wielki dąb na skraju lasu*

Cosuma Avari - 2008-08-22 18:24:31

nie ma sprawy ale jak mi on cos powie co mi sie nie spodoba to go w tym lesie do drzewa przywiąże i zostawie

Glorfindel - 2008-08-22 18:26:24

Jego temperamęt się przyda podczas walki a potem możesz go przywiązać *zażartował*

Cosuma Avari - 2008-08-22 18:30:37

a wiec w drogę *zaśmiał sie**3 min mineły szybko*

Glorfindel - 2008-08-22 18:35:51

*ruszył równo z Artio po troche niemiłym prejeździe przez miasto wydostał sie przez dziure w murze i pognał pod drzewo*

Cosuma Avari - 2008-08-23 11:32:44

*po chwili dojechał do wyznaczonego miejsca*

iwar - 2008-08-25 11:58:48

Też cię lubię, Cosuma. Nie mogłem marzyć o lepszym towarzyszu w podróży. *Zaśmiał się pod nosem*

Artio Tinehtele - 2008-08-30 18:45:23

* w milczeniu ruszyła.  Trapiło ją nie pewne poczucie wątpliwości, obejrzała się. Miała za sobą Melodii i Falathrisa* Nie uzgodniliśmy gdzie się spotkamy...* rzekła brnąc dalej zagłębiając się w las. Komarowe Moczary to ich kolejny cel. Gdyby nie strach , przed pięścią zapewnię by pojechali traktatem. O ile krótsza droga by była*

Falathris - 2008-08-30 18:51:57

* Milczał od dłuższego czasu, nie bardzo podobało mu się dalsze ruszenie w drogę zwłaszcza, że podobało mu się tam towarzystwo* dojedziemy do tych bagien... chyba każdy wie jaki jest nasz cel

Artio Tinehtele - 2008-09-02 21:17:52

* pokiwała głową mając nadzieję, że się nie po gubią. Prowadziła dwójkę towarzyszy po przez las drogą zaznaczoną na mapie królewskiej. Dwie godziny drogi do komarowych bagien. Po długim czasie krajobraz zaczął się zmieniać. Drzew było miej, a grunt był podmokły* tu się nie da rozbić obozu zawróćmy i znajdźmy jakoś suchą polanę...trudno będą musieli nas jakoś znaleźć... nie mam zamiaru jechać po przez te bagna nocą.  * rzekła i tak zrobili. Polankę znaleźli szybką, a miejsce gdzie zeszli z drogi oznaczyli taśmą przywiązaną do drzewa*

Keyoke Acoma - 2008-09-14 08:57:03

*Śmigając jak wiatr z Casumą i Ivarem ledwo zauważyli taśmę na drzewie. Zorientowali się że to znak i skręcili. Po chwili jazdy zobaczyli przed sobą krzątających się Falathrisa, Melodii i Artio. Za chwilę byli już przy nich* I jak kolacja gotowa? *Zapytał z uśmiechem*

Artio Tinehtele - 2008-09-14 09:27:33

zimna * mruknęła rozglądając się dookoła*

// zamykam reszta w komarowych moczradłach//

www.wsei120infa.pun.pl www.ratownictwo-pwsz.pun.pl www.dw-demonywojny.pun.pl www.krins.pun.pl www.forum-e-klasa.pun.pl